Czytamy dalej - 3 różne książki

Kolejne pozycje książkowe, nowsze ale i te zaległe, czekające na półce na wolny czas i ochotę na tego typu pozycję. Najbardziej zaskoczyła mnie "Gdzie śpiewają diabły" Magdaleny Kubasiewicz. Pozycja, która łączy kilka gatunków: kryminał, powieść, baśń. Mimo, iż nie jest to do końca literatura jaką lubię, książka mi się podobała. Przyjemnie się ją czytało, w pewnych momentach ciężko było odróżnić fikcję od rzeczywistości.


Głównym bohaterem jest Piotr, który poszukuję zaginionej od kilku lat siostry. Trafia do Azylu, gdzie przy zamordowanej Patrycji znaleziono zdjęcie z Ewą, bliźniaczką Piotra. Miejscowość jest pełna legend o Diable i Czarownicy, każdy z mieszkańców ma własną jej wersję. Niestety o Ewie nikt w Azylu nie słyszał...


Ocena: 7/10


"To wszystko wina kota!" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to książka pełna humoru i różnych emocji. Główna bohaterka Lidka jest pisarką pod pseudonimem Róża Mak. Jej sąsiadem jest przystojny Jeremi. Jak łatwo się domyślić tych dwoje połączy uczucie. Jednak oboje posiadają pewne tajemnice, które pogmatwają ich związek. 
Ponadto Lidka zaczyna korespondencję z upierdliwym blogerem literackim, podpisującym się pseudonimem Jack Sparrow. Każda recenzja książki Róży Mak jest złośliwa, a mimo to bloger i pisarka znajdują wspólny język i doprowadzają do konfrontacji.
Książka napisana lekko, bardzo przyjemnie się ją czytało. W sam raz na jesienny wieczór.


Ocena: 8/10


Ostatnia propozycja to "Alice i Oliver" napisana przez Charlesa Bocka, skusił mnie opis książki. Autor zupełnie mi nieznany, książki nigdy wcześniej na oczy nie widziałam, ale jako, że lubię odkrywać potencjalnych dobrze rokujących autorów, to stwierdziłam, że kupię i przeczytam. a co. Niestety rozczarowałam się. Książka ciężka do przeczytania, nawet pomijając samą fabułę. Napisana dziwnym językiem, przez co nudna. I myślę, że gdyby została napisana inny stylem dużo lepiej by sie ją czytało.

Jest to opowieść o małżeństwie Alice i Oliviera, ich zmaganiach z trudną chorobą - rakiem i o trudach połączania macierzyństwa z brakiem sił. Okładka sugeruje, że jest to współczesne love story, niestety może to zmylić czytelnika. Autor pisał książkę w oparciu o własne przeżycia, ale na prawdę ciężko prze nią przebrnąć.


Komentarze

Popularne posty